Kazik

Krystian:
Nale-äem do Klubu Speed-Kop Motocross, który w czasach licealnych zäöy-em z kumplami. Nasze motto brzmiäo: "Honorem jest mie- koz-a na plecach i mocne kopyto!". I tak -yli-my, chc-c pokazä dzieciakom, czym jest prawdziwa adrenalina. Miäem swoich przyjació-, miäem klub, a gdy na mojej drodze pojawi-a si- dziewczyna taka jak Esterka, w jednej chwili zdäem sobie spraw-, -e nie mog- walczy- z losem. Nie by-a po prostu pi-kna, by-ä zakazana. Chciäem jej, ale ona ci-gle mi umykää
Estera:
Usterka. Po czasach nastoletnich, gdy mnie tak przezywano, w köcu si- ogarn--am. Ja i moje kole-anki nie zawsze by-y-my -wi-te, a srogie lekcje z przesz-öci pami-tam do dzi-. Teraz pracowäam w banku, nosi-am grzeczne kostiumy i nie farbowäam w-osów na niebiesko. Ale pewnego dnia -ycie wrzuci-o mnie na diabelski m-yn za spraw- brodatego faceta z koz-em na plecach. Szale-stwo! Jego oczy kusi-y mnie tak bardzo, -e miäam ochot- znów stä si- buntowniczk-. -wietnie täczy-, -wietnie cäowä i je-dzi- na motorze. Ale czy ja pasowäam do jego -ycia?