Schiza. ¿ycie ze schizofreni¿

Czasem w-asny umys- staje si- najwi-kszym piek-em.-ycie dwudziestoletniego Filipa up-ywa bez wi-kszych zmartwie- i problemów. Wprawdzie niedawno straci- miejsce na uczelni, jednak zamierza ponownie dostä si- na studia. Nie musi te- przejmowä si- finansami - jako wspó-w-äciciel firmy prowadzonej przez jego matk-, mo-e pozwoli- sobie na samodzielne mieszkanie i wiele drobnych przyjemno-ci. Nic nie wskazuje na to, -e ju- wkrótce codzienno--, jak- znä, przestanie istnie-... Podst-pna choroba, która wydawäa mu si- czym- odleg-ym i nierealnym, zdezorganizuje cäe jego -ycie, które od tej pory stanie si- nieustann- walk- o siebie.Schiza to poruszaj-cy zapis autentycznych prze-y- cz-owieka dotkni-tego chorob- psychiczn-, a zarazem wäny g-os apeluj-cy o tolerancj- i pomoc dla tych, którzy kädego dnia zmagaj- si- ze swoimi niewidzialnymi demonami.Zwiedzili-my nawet najwi-kszy kanion w Europie, ale seksu nie uprawiali-my ani razu. Miäem nadziej-, -e na takim wyje-dzie nasza nami-tno-- wróci, lecz dla mojej -ony by-o stanowczo za gor-co i zbyt duszno na seks. Zastanawiäem si-, gdzie si- podziäa ta kobieta, która podczas naszego narzecze-stwa chciäa si- ze mn- kochä praktycznie kädego dnia. Postanowi-em udä si- w tajemnicy przed ni- do seksuologa, bo my-läem, -e mo-e to moja wina albo -e co- dolega mojej -onie.W poszukiwaniu lekarza wst-pi-em do prywatnej przychodni na rynku. Niestety, nie mieli seksuologów, za to twierdzili, -e maj- -wietnych psychologów. Uznäem, -e lepsze to ni- nic. Zarejestrowano mnie do terapeutki, magister Marii P., kobiety, która, jak si- pó-niej okazäo, miäa zmieni- moje -ycie na zawsze.-