Prawdy. Tom 1 Cz¿owiek z blizn¿

Czy kiedy dusza cierpi od zranie-, lekarstwem zawsze jest mi-ö-?
M-ody m--, przysz-y ojciec i pocz-tkuj-cy, zdolny powie-ciopisarz wiedzie spokojne -ycie. Wszystko odmienia si- jak za dotkni-ciem czarodziejskiej ró-d-ki, w momencie gdy odbiera telefon ze szpitala, który zmienia -ycie cäej jego rodziny.
Janek siedziä na sofie, trzymaj-c na kolanach sw- debiutanck- powie--. Ju- tysi-ce ludzi miäy j- w swoich domach i podobnie jak on teraz, czytäy j-, strona po stronie, chc-c poznä zaköczenie. Niektórzy szcz--liwcy robili to powoli, nie chc-c zbyt szybko zje-- dania, które najwidoczniej im smakowäo. Patrzy- na ok-adk-. To niew-tpliwie mój wielki sukces, my-lä. A czym jest to, co teraz robi-? To koniec. Definitywny koniec. Zamkni-cie pewnego etapu -ycia. Odkre-lenie go grub-, czarn- kresk- od tego, co czeka na mnie w przysz-öci. Czy to tylko wygodna wymówka - próba uciszenia sumienia, które wrzeszczy teraz z cäych si-? Je-li tak, to jest to bardzo nieudana próba.
My-lä o tych, których teraz przy nim nie ma - o Samancie i Kamilku. To oni powinni tu by-. Nic nie jest jednak tak, jak powinno. Janek zacisn-- z-by.