Pie¿ni dawnej Jonki. Tom III

Wystarczy jedno ci-cie ostrza i wszystko obróci si- w proch.
Po szesnastu latach rz-dów -ady z Lirwelii Królestwo Jonki znajduje si- u szczytu pot-gi. Kädy roztropny w-adca wie jednak, -e nie powinien czü si- zbyt pewnie na swoim tronie. Zw-aszcza gdy najwi-ksze problemy stwarza w-asna rodzinä
Trzeci tom sagi "Pie-ni dawnej Jonki" opowiada o losach dorastaj-cych wnuków Henryka z Lirwelii. Kädy z nich wkracza w dojrzäö- z w-asnym planem i przekonaniem, -e cel üwi-ca -rodki, a najbli-si nie zawsze musz- by- naszymi sprzymierze-cami- Jak zaköczy si- bezpardonowa walka o sched-? Kto przejmie dziedzictwo Henryka? I jak- cen- przyjdzie mu zap-aci- za zdobycie najwy-szej nagrody?
"Spacerowali w-änie po ogrodach zamkowych. Królowa spojrzäa na rosn-cy obok krzew. Mi-dzy jego drobnymi gä-zkami paj-k uplót- sporych rozmiarów sie-. U-miechn--a si- do siebie. "Jestem jak ten paj-k. Cäe -ycie oplatäam to królestwo i ludzi wokó- mnie". Wyci-gn--a przed siebie palce. W ostatniej chwili si- powstrzymäa. "Tak -atwo jest rozerwä sie-. Wystarczy jedno ci-cie ostrza i wszystko runie".
- Matko? - spytä Jerzy, widz-c jej zamy-lenie.
Odwróci-a si- twarz- do niego. Pog-adzi-a d-oni- policzek, zmierzwi-a jego czarne w-osy tak samo, jak czyni-a to, gdy miä ledwie kilka lat.
- Pami-tam, kiedy nosi-am ciebie, Jerzyku - szepn--a. - Käda matka rozmy-la o tym, jaki los spotka jej dzieci-. Dzi- mog- by- spokojna. Nie mog-abym marzy- o lepszym synu."